sie 27 2004

*@*@*@*@*@*@*@*@*@*@*@*


Komentarze: 6

Wreszcie w domku...wreszcie przy swoim komputerku:P...przez ten caly czas kiedy bylam na wegrzech strasznie odzwyczailam sie od internetu itp..czuje sie tak jakbym co najmniej rok nie miala z nim do czynienia:P

Jak bylo na Wegrzech??...przyjemnie...zwlaszcza dla moich oczu:P...ach ci opaleni,skapo ubrani faceci:D:P...szkoda tylko ze wiekszosc z nich byla zajeta..ale i tak milo bylo popatrzec;)

Wiecej rozpisywac sie nie bede bo poprostu mi sie nie chce:P-tak..wiem..len ze mnie:P

---------------

Jutro mam sie spotkac z chlopakiem ktorego znam od ponad roku przez internet..musze przyznac ze troche sie denerwuje...Bo:1.co jesli bedzie dretwo..i nie bedzie o czym gadac?:>,2.co jesli w rzeczywistosci okaze sie strasznym palantem??,3.co jesli mu sie nie spodobam?:P,4.itd..itd...

dodam ze nie umawiam sie przez neta..no ale skoro znamy sie ponad rok to glupio mi bylo sie nie zgodzic..zreszta wypadaloby sie w koncu spotkac twarza w twarz..prawda?:D                                                                                         PS:boli mnie brzuch/zoladek...po co ja sie opychalam tymi pistacjami??:(

justysia* : :
*linka*
29 sierpnia 2004, 18:17
Cieszę się, że znowu jesteś wśród nas :). W końcu chociażby nie wiem jak bardzo opaleni i przystojni faceci to nie to samo co my ;). Hmm... ja spotkałam się z chłopakami poznanymi przez neta chyba dziewięciokrotnie i niektórzy byli naprawdę sympatyczni :). Zresztą mojego faceta też poznałam przez GG :P. Na początku też się obawiałam, że nie będziemy mieli o czym rozmawiać... Byłam wtedy jeszcze raczej nieśmiała. I wyglądało to tak, że oni nawijali, a ja milczałam :P. Stopniowo było coraz lepiej :). I później nie miałam już żadnych oporów i obaw... Zobaczysz, że będzie sympatycznie. Kto wie, jak po tym spotkaniu rozwinie się Wasza znajomość :). Powodzenia :)!! Pozdrawiam :*.
28 sierpnia 2004, 22:34
hm \"Zakochana zlosnica\" - z 6 razy, \"Usmiech mony lisy\" \"w rytmie hip-hopu\" \"carolina\" \"Tozsamosc Bourne`a\" .. to chyba wszystkie :D na reszte poluje, a teraz na \"Ksiaze i ja\"
28 sierpnia 2004, 20:49
To fajnie ze sie spotkacie. Moze nie bedzie tak zle, przynajmniej zobaczysz jaki jest naprawde, bo rozmowa przez internet to nie to samo co na reala. 3mam za ciebie kciuki, mam nadzieje ze bedzie fajnie. Nie trac wiary. To w koncu ten sam facet z ktorym gadasz pewnie prawie codziennie. Wiec głowa do gory. papa :)
28 sierpnia 2004, 15:10
tez mam kumpla z netu, znamy się już z rok i jeszcze się nie spoktkali$my bo dzieli nas troche kilosów :P
27 sierpnia 2004, 08:24
Łelkam ! U... przed spotkaniem z moim terazniejszym chlopakiem mialam chyba identyczne obawy... Ale co sie okazalo? Ze przy 1 spotkaniu czulam sie tak jakbym go znala od dziecka i nam sie buzie nie zamykaly hehe :)
jA.maRzYcieLka..!!
27 sierpnia 2004, 01:17
witam z powrotem...:) milo cosik tu poczytac...i ciesze sie ze sie fajnie bawilas...:) opaleni faceci... mmmmmmmmm boscy... ja kocham Mulatow i Murzynow....:) po prostu cudni sa...:D:D:D nom to zycze udanego spotkanka...:) paptki buziaki:*

Dodaj komentarz