Komentarze: 7
No i wrocilam....czy tego chcecie czy nie;)....
a tak prawde mowiac..wrocilam juz w sobote wieczorem...
Na wsi bylo calkiem fajnie....moje obawy byly niepotrzebne;)...
bylam tam 12 dni z czego 10 dni bylismy w domu sami(wiec moglismy sobie rzadzic..i od rana nie musialam sluchac jakiegos katolickiego radia:P) bo babcia poszla na do szpitala z powodu kamieni na woreczku zolciowym:/
chociaz juz sie lepiej czuje..potrzebuje ciaglej kontroli..tam nie mialby kto sie nia opiekowac wiec.....przywiezlismy ja do naszego domu-zostanie u nas chyba do wiosny..;]
---------------
spotkalam sie dzisiaj z dziewczynami-odswiezylysmy kontakty;)...ciesze sie ze tak sie stalo...zalowalabym gdyby nasza znajomosc sie calkiem rozpadla..wiec bede pilnowala by sie tak nie stalo;)
Ciagle latam to tu to tam dlatego przez kilka najblizszych dni nie bede miala chyba czasu na pisanie notek i komentowania waszych:((...tyle sie teraz dzieje:)..
Heh musze sie tez pochwalic ze niedawno zawarlam znajomosc miedzynarodowa przez neta:P....przez ok.1:30 godziny rozmawialam z 19letnim rosjaninem;)-po angielsku ofkors;)...(gadalibysmy pewnie dluzej gdyby nie to ze rano musial wstac:/..a u nich jest teraz 01:55-czyli o 2 godziny do przodu;)...I musze przyznac ze swietnie sie rozmawialo-dla mnie jak i dla niego;)....napisal ze ma nadzieje iz jutro tez pogadamy..hehe:P...Nadal nie wiem co sprawia ze az tak mnie kreca ale-nie ma to jak obcokrajowcy:)...szkoda tylko ze nie mozemy porozmawiac 'na zywo' twarza w twarz bo byl naprawde fajny:)...
juz koncze..bye:)