Najnowsze wpisy


gru 01 2005 *@*@*@*@*@*@*@*@*@*@*@*@*@
Komentarze: 2

Uchh alez ja juz stara..mam dokladnie 17 lat i 59 minut:P

Przyszlam na świat dokladnie 01.12.1988 godz 16:45...:D

W sumie dzień bardzo fajny..od samego rana brzęczy mi w kieszeni tel kom:)...a skrzynka odbiorcza staje się coraz pełniejsza:)

Właśnie odczuwam na wlasnej skorze,jakie wszystko potrafi być zaskakujace...i ze jednak (chyba:)wszystko jest mozliwe..

Dowiedzialam sie,ze chlopak,ktory mi sie podoba od ok.2 lat(nic sobie z tego nie robilam myslac,ze i tak nic z tego nie bedzie:P)...chcialby ze mna byc..

Czy coś z tego bedzie?sama nie wiem...ale tak czy inaczej..mam wielka satysfakcje z tego,ze w ogole zrobilam na NIM takie wrazenie i mu troche w glowce namieszalam:)...

Tak poza tym....to...byłam u fryzjera:)...i efekt najwidoczniej musi być dobry,bo juz dawno nie slyszalam tak wielu komplementow...:)

A tak okropnie się bałam...w sumie nie bezpodstawnie...ostatni raz u fryzjera bylam rok temu.. i nie powiem jak skonczyla sie ta wizyta! i jaki po niej mialam humor...Wizyta u fryzjera do tej pory byla u mnie porownywalna do strachu niektorych ludzi w gabinecie dentysty:P..brrr...

Lubie grudzien....urodziny, mikolaja, swieta,sylwester...szkoda tylko,ze to taki zimny miesiac...

(weekendy też lubie...dlatego juz nie moge doczekac sie tego,ktory nadchodzi:)

justysia* : :
lis 01 2005 *@*@*@*@*@*@*@*@*@*@*@*@*@
Komentarze: 3

Kolejne swięto..spędzone przy talerzu z salatka i kawałkiem ciasta...a nie o to przecież chyba chodzi,prawda? dzień refleksji?możliwe...ale chyba przede wszystkim odpoczynku od codzienności....no cóż..

Tak sobie siedze...slucham Kochaj mnie-Perfectu(a jeszcze tak niedawno nie znosilam polskiej muzyki)..i przysluchuję się odglosom dochodzącym z pokoju...sprzeczka rodziców...pfff...to juz norma... Mam tylko nadzieje ze ja tak nie skoncze:( Co prawda sa chwile,kiedy jest dobrze...ale jak dla mnie,tych chwil jest zdecydowanie za malo...

A moze mam poprostu wygorowane zyczenia?moze poprostu taka jest szara  rzeczywistosc?

Czy taka prawdziwa i trwala milosc jest naprawdfe jedynie na filmach?:(

Moze to naiwne..ale nadal jest we mnie iskierka nadziei....

Moze spotkanie tego 'wlasciwego' niekoniecznie graniczy z cudem...(?)

.............................

PS:jeszcze dokladnie miesiąc i stuknie mi siedemnastka;)

justysia* : :
paź 30 2005 *@*@*@*@*@*@*@*@*@*@*@*@*@
Komentarze: 2

Tak sobie siedze i rozmyslam...

Nieprawdaż,ze jesien jest szalenie romantyczna pora roku?:)

Baa...ja,powiedzialabym nawet wiecej!-jesien jest najromantyczniejsza pora roku..

nic tylko wziac ukochanego pod ramie i spacerowac z nim wsrod zolto brazowych lisci :)...

Ja..co prawda w chwili obecnej tego 'ukochanego' niestety nie posiadam..ale czuje,ze jesli atmosfera jesieni utrzyma sie jeszcze troche...to bardzo prawdopodobne ze bede sklonna sie w kims zakochac...za sprawa tej(z pozoru)nudnej i ponurej pory roku....

Chociaz gdyby patrzec na to z drugiej strony..to zauwazylam ostatnio,ze stalam sie wyjatkowo wybrednym osobnikiem:(....sama nie wiem czy to dobrze czy nie...w sumie moze tak jest lepiej...nie bede kolejna dziewczyna ktora jest z chlopakiem tylko po to by moc powiedziec ze jest to jej kolejny facet na koncie...co dla mnie jest naprawde beznadziejne...

A moze stalam sie taka...bo zaczelam bardziej wierzyc,ze wytrwale czekajac na 'tego wlasciwego' w koncu sie go doczekam?ze los wynagrodzi mi czekanie i w zamian postawi na mojej drodze osobe warta tego wszystkiego:) sama nie wiem...na dzien dzisiejszy obwiniam za to wszelkie filmy i seriale ktorymi od niedawna wyjatkowo sie faszeruje[miedzy innymi Magda M.:)] :P

PS:Lepiej zabiore sie za szukanie jakiegos sensownego szablonu-bo na RESZTKI obecnego...nie moge juz patrzec!a fee

justysia* : :
lip 03 2005 *@*@*@*@*@*@*@*@*@*
Komentarze: 4

Niedziela 03.07 a ja siedze przed kompem?!No jak widać siedze...

Z dzisiejszego wyjazdu na wies...nici:/ cos wypadlo moim rodzicom i musza jutro pozalatwiac kilka spraw..tak wiec na dzien dzisiejszy nie wiadomo kiedy zrealizujemy nasz rodzinny wypadzik na wieś...

Nie zalamujac sie przeciwnosciami losu..siedze na pupie i beztrosko wcinam truskawki ze smietana i cukrem:)...oraz przegladam szablony na bloga...

Juz dawno mialam zamiar wniesc tu jakies zmiany..bo szczerze mowiac jak wchodzilam na bloga to jakos mi sie robilo od tej calej monotonni:P...A jak jeszcze Mariczka wspomniala na temat braku zmian...to pomyslalam ze to naprawde najwyzszy czas na zmiany!:D

Problem w tym,ze jakos zaden szablon mi nie 'podchodzi':(...

Oki...to ja zaglebie sie w szukaniu szablonow...zaraz po tym jak ugasze swe pragnienie(uchh...to pewnie przez te truskawki)..a wam życze udanego wieczoru:)...

PS:Zapisalam sie na kurs angielskiego w szkole jezykowej :D...w celu podnoszenia swych umiejetnosci jezykowych...(ale to brzmi:P)...Zaczynam od pazdziernika..i musze przyznac,ze nie moge sie doczekac:)...Lubie angielski, a poza tym mam szanse poznac sporo fajnych ludzi:D...Tak,wiec...same plusy:D

 

justysia* : :
lip 01 2005 *@*@*@*@*@*@*@*@*@
Komentarze: 5

Głowa boli..gardlo tez...bleh..

Patrze przez okno...Pada..a raczej leje..

To juz tłumaczy moje dzisiejsze 'optymistyczne' podejscie do swiata...

Ale jeszcze troche..(niedziela_rano) i bede na wsi 9 h drogi od mojego domku...

Hmm...bez kompa,bez TV...

ale sadze..że niektorzy zgodza sie zę mną i pokuszą się o stwieerdzenie,ze mi sie to przyda:)

Szkoda jedynie,ze po przyjezdzie czeka mnie rozmowa z M..:(

Może macie doswiadczenie...i wiecie jak powinnam zareagowac po tym gdy kolega ,ktorego naprawde lubie(ale of course jako KOLEGE) wyzna,ze od dluzszego czasu coś do mnie czuje?:(

Dziwna sytuacja..ehh..

Uuuu zaczelo grzmieć...ale ja jestem dzielna dziewczynką i sie nie boje:D...<heh...taka jest oficjalna wersja:P>...

Ciekawe czy leci teraz na Mtv 'The Real World'...hmm...

...Pojde sprawdzic:D

justysia* : :